Turów trzeba zamknąć – powiedział Hołownia w Radiu ZET, domagając się, ażeby Polska „natychmiast odeszła od wydobycia węgla kamiennego i brunatnego”.

Takie tezy wygłaszał już latem, ale żeby teraz?

Pozostaje pytanie, kiedy należy to zrobić. W perspektywie 10 – 15 lat na pewno Turów zostanie zamknięty – dodał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim.

Dalej też forsował tezy o „opłacalności zielonej energetyki”. Przykład skuteczności tej tzw. „zielonej energii” mieliśmy okazję obserwować w krajach zachodnich, które wygasiły elektrownie jądrowe, farmy paneli słonecznych i wiatraki ze względu na duże mrozy nie były w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości energii do ogrzania mieszkań, nie mówiąc już o zakładach produkcyjnych.

Jak miał argument Hołownia? – Ona obniża inflację – powiedział, ale… nie uzasadnił.