Według informacji przekazanych przez gubernatora Chadcharta Sittipuna, przyczyną osunięcia się jezdni były prace budowlane prowadzone przy pobliskiej stacji metra. Uszkodzona została nie tylko nawierzchnia drogi, ale również sieci infrastrukturalne – rury wodociągowe i linie energetyczne.

Nagrania wideo z miejsca zdarzenia pokazują, jak asfalt stopniowo zapada się, przewracając słupy elektryczne i tworząc niebezpieczną przepaść. Kierowcy próbowali w pośpiechu wycofać swoje samochody, a jedna z krawędzi wyrwy zatrzymała się tuż przed posterunkiem policji, odsłaniając jego podziemne fundamenty.

Władze miasta natychmiast odcięły dopływ wody i prądu w okolicy, aby zminimalizować ryzyko dodatkowych katastrof. Trwają prace nad zabezpieczeniem terenu i zasypaniem wyrwy. Problemem pozostaje jednak pogoda – Bangkok znajduje się obecnie w środku pory deszczowej, która potrwa do października. Intensywne opady mogą spowodować dalsze osunięcia gruntu i pogłębić kryzys.

Część mieszkańców okolicznych budynków została ewakuowana, a ruch na czteropasmowej drodze całkowicie wstrzymano. Choć władze zapewniają, że naprawy potrwają możliwie jak najkrócej, lokalni eksperci ostrzegają, że przy obecnych warunkach atmosferycznych odbudowa może się wydłużyć.