W swojej analizie dla Wprost.pl, gen. Skrzypczak stwierdził, że „grom klęsk w konfrontacji z armią ukraińską, przez wszystkich skazaną na klęskę, jest świadectwem słabości rosyjskiego wojska”.
Jego zdaniem przebieg wojny na Ukrainie dowodzi, że „Rosjanie nie potrafią się bić, mając przecież wielokrotną przewagę nad Ukraińcami.”
„I chyba nikt już nie ma złudzeń, że Rosja swoim potencjałem konwencjonalnym, mocno technologicznie odstającym od światowych liderów, jest w stanie zagrozić poważnie silnemu przecież NATO” – uważa Skrzypczak. W jego przekonaniu złudzeniami co do możliwości konfrontacji z NATO żyje już wyłącznie Kreml.
„Wojna w Ukrainie dowodzi, że Rosjanie inaczej nie potrafią organizować operacji, jak budując przewagę, co wydaje się oczywistym, choć mniej oczywistym jest fakt ogromnych strat, jakie ponoszą w walkach” – czytamy w analizie wojskowego.
„Stosunek wielkości strat oddziałów rosyjskich do sukcesów, jakie są ich udziałem, jest porażający” – czytamy dalej.
„Armie Sojuszu są diametralnie innymi. Przede wszystkim dysponującymi uzbrojeniem zaawansowanym technologicznie, z wielokrotnie większymi możliwościami rażenia, aniżeli mają to Rosjanie w swoim arsenale. Lepiej zorganizowanymi i wyszkolonymi z elastycznymi systemami dowodzenia. A przede wszystkim z dużo większymi możliwościami w zakresie prowadzenia długotrwałych, intensywnych operacji wojskowych w każdych warunkach, z dużym potencjałem do nieprzerwanego zasilania wojsk. Nieporównywalnie większego niż mają to Rosjanie” – uważa gen. Skrzypczak.
W jego ocenie konfrontacja z NATO zakończyłaby się dla Rosji „katastrofą” i oznaczałoby koniec jej epoki. W pierwszej kolejności, Rosja nie jest zdolna do prowadzenia długotrwałej wojny.
„Być może w przypadku konfrontacji z jednym przeciwnikiem, który nie jest potęgą militarną, jaką jest obecnie Ukraina, to jest realne, ale na pewno nie w dłuższej perspektywie czasowej” – czytamy w jego analizie.
„Natomiast konfrontacja z NATO, silnym politycznie, ekonomicznie i militarnie sojuszem, będzie dla Rosji wyzwaniem, któremu nie podoła” – czytamy dalej.
„Próba militarnych zmagań z Paktem Północnoatlantyckim byłaby dla Rosji Putina katastrofą i końcem epoki Rosji w ogóle. I jestem przekonany, że na Kremlu są tacy, którzy mają tego świadomość” – podkreśla generał.
Swoją analizę podsumował zaś stwierdzeniem, że to właśnie Rosja obawia się konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim.