Prof. Marek Belka gościł na antenie Polsat News, gdzie był pytany o powody wysokiego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, które utrzymuje się mimo medialnej nagonki wokół Funduszu Sprawiedliwości. Przy tej okazji eurodeputowany postanowił obrazić byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, ale zaliczył zabawne przejęzyczenie.

- „Spójrzmy na USA. Prawie połowa Amerykanów jest gotowa głosować na kryminalistę, bezmyślnego narcyza, jakim jest Donald Tusk. Ja nie jestem dyplomatą, mogę się wypowiadać zgodnie z moimi poglądami. Nie muszę owijać w bawełnę, co myślę o tym człowieku”

- stwierdził.

Prowadzący program red. Marcin Fijołek zauważył, że chodziło o Donalda Trumpa i dopytywał swojego gościa, czy „jako koalicja 15 października możecie machnąć ręką na te 30 proc. zwolenników PiS?”.

- „To widać po działaniach Donalda Tuska. Gdyby nie Tusk, Kaczyński byłby dziś dalej przy władzy. Szacunek pełen dla niego. To oznacza, że on jest w trybie wyścigu z Kaczyńskim. Stąd kluczy, stąd niejasne decyzje. My jako Lewica nie mamy tych problemów. Ja wiem, o co nam chodzi w Europie, w Polsce i jasno wypowiadam swoje zdanie”

- powiedział prof. Belka.