Kolejne dni ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim dowodzą, że rosyjska armia w dużej części opiera się na zbieraninie niewyszkolonych ludzi. Od pierwszych chwil ukraińskiej operacji w mediach pojawiają się nagrania, na których Rosjanie bez żadnej walki poddają się na widok uzbrojonych Ukraińców.
- „Tu są inne formacje. W obwodzie kurskim są formacje drugorzutowe. Jest tu wielu poborowych, żołnierzy niewyszkolonych, słabo zmotywowanych. Powiedziałbym, że to są żołnierze drugiej, albo nawet trzeciej kategorii. Oni nie są do walki, nie są przygotowani, zmotywowani, uzbrojeni”
- wyjaśnia w rozmowie z Forsal.pl gen. Waldemar Skrzypczak.
Zamiast na walkę, rosyjscy żołnierze wykorzystują swoją energię na bogacenie się. Po przekroczeniu granicy przez ukraińskie wojsko, rosyjskie władze ogłosiły obowiązkową ewakuację, która dotąd objęła około 120 tysięcy ludzi. Zanim do miejsc tych docierają Ukraińcy, ich plądrowaniem zajmują się Rosjanie. W mediach pojawiły się nagrania z telefonów rosyjskich żołnierzy, którzy zostali wzięci do niewoli przez ukraińską armię. Na jednym z nich występuje rozwścieczony żołnierz, który w jednym ze splądrowanych domów narzeka, że się nie wzbogaci, bo wcześniej wszystko zabrali już koledzy z rosyjskiego MON. Okazuje się więc, że podobnie jak dwa lata temu na Ukrainie, dziś rosyjskie wojsko na potęgę rabuje w Rosji.
1/ A Russian soldier captured by Ukraine recorded himself looting an abandoned house in the Kursk region. The video was reportedly retrieved from his mobile phone. It potentially corroborates reports of widespread looting from their own civilians by the Russian military. ⬇️ pic.twitter.com/QsOuYExDdc
— ChrisO_wiki (@ChrisO_wiki) August 12, 2024