Na łamach portalu PCh24.pl dziennikarz wymienia szereg przyczyn, które nie pozwalają katolikowi poprzeć w wyborach kandydata Koalicji Obywatelskiej. Jako pierwszą i najważniejszą wymienia zapowiedź Rafała Trzaskowskiego dot. zniesienia „średniowiecznego prawa” i poszerzenia dostępu do aborcji w Polsce.

- „Zwycięstwo wyborcze Trzaskowskiego jest w związku z tym równoznaczne ze zwiększeniem liczby dzieci, które będą w Polsce legalnie zabijane. Choćby z tej jednej przyczyny katolik nie może w zgodzie z sumieniem głosować na kandydata Koalicji Obywatelskiej. Kto to zrobi, mając świadomość wagi problemu – będzie mieć na rękach krew niewinnych”

- pisze autor.

Chmielewski przypomina też o poparciu wyrażanym przez prezydenta Warszawy dla ruchu LGBT i wskazuje na niebezpieczeństwo podpisania przez niego ustawy o tzw. zakazie mowy nienawiści.

- „Skutkiem tej ustawy – pisałem o tym szerzej w osobnym tekście – może być po prostu wsadzanie do więzienia osób, które zacytują Pismo Święte, chcąc w ten sposób zwrócić uwagę na niedopuszczalność aktów homoseksualnych”

- zauważa publicysta.

Autor nie ma też wątpliwości, że „prezydent Rafał Trzaskowski to nieledwie gwarancja przekazywania przez Polskę kolejnych kompetencji na rzecz Brukseli”.

- „Kandydat Koalicji Obywatelskiej jest zagorzałym zwolennikiem pogłębienia integracji unijnej, a w tym projekcie, jak wiadomo, chodzi tylko o jedno: pozbawianie możliwości decyzyjnych państw narodowych na rzecz ośrodków centralnych w Europie, kontrolowanych częściowo przez eurokratów, a częściowo przez rządy największych państw, przede wszystkim Niemiec”

- przypomina.

Chmielewski zwraca ponadto uwagę, że nie bez znaczenia pozostaje osobisty stosunek Rafała Trzaskowskiego do wiary. Ten natomiast wyznał kilka lat temu, że podziela w tym względzie stanowisko Spinozy.

- „Ateizm Trzaskowskiego ma oczywiste konsekwencje polityczne – wyraża się w zasadzie we wszystkich postulatach i ideach, które wyżej opisano, a przynajmniej we większości z nich. Łączy się dobrze z antyklerykalizmem, którym Trzaskowski bardzo lubi pogrywać”

- podkreśla dziennikarz PCh24.pl.

Przykładem tego jest choćby zarządzenie dot. zakazu eksponowania krzyży w warszawskich urzędach.