W czasie wczorajszej debaty Karol Nawrocki użył saszetki nikotynowej, na co obóz władzy zagregował insynuacjami na temat rzekomego używania substancji niedozwolonych przez obywatelskiego kandydata. Sam Nawrocki odniósł się do sprawy na antenie RMF FM proponując, by obaj kandydaci poddali się badaniom na obecność niedozwolonych substancji w organizmie.

- „Opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jaki jest nasz stan zdrowia i jakie są substancje w naszych organizmach. Jutro obaj będziemy w Warszawie, w związku z tym zapraszam Rafała Trzaskowskiego na testy na obecność substancji w naszych organizmach. Możemy zbadać, czy są w naszych organizmach narkotyki”

- powiedział.

Rafał Trzaskowski jednak nie ma zamiaru poddawać się narkotestom.

- „Zapytajcie się pana Karola, co on wczoraj robił. Niech pan Karol się tłumaczy”

- odpowiedział dziennikarzom, którzy pytali go o propozycję Nawrockiego.