Premier Donald Tusk ogłosił dziś zmiany w Radzie Ministrów. Jednym z najgłośniejszych elementów rekonstrukcji rządu jest zmiana na stanowisku ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prof. Adama Bodnara zastąpi sędzia Waldemar Żurek. W ten sposób Donald Tusk chce najwyraźniej wysłać sygnał, że dalej priorytetem ma być „rozliczanie PiS-u”. Z działań Adama Bodnara widocznie nie był zadowolony.
- „O każdym byłym ministrze padło dobre słowo: Siekierskim, Leszczynie, etc. Ale nie o Bodnarze, którego nazwisko nawet się nie pojawiło”
- zauważył w mediach społecznościowych red. Marcin Fijołek.
O każdym byłym ministrze padło dobre słowo: Siekierskim, Leszczynie, etc. Ale nie o Bodnarze, którego nazwisko nawet się nie pojawiło.
— Marcin Fijołek (@marcinfijolek) July 23, 2025
Tymczasem do prof. Bodnara zwrócił się były szef MSWiA Mariusz Kamiński.
- „Panie Bodnar nie wiem czy jest pan politycznym bankrutem, ale moralnym na pewno. Symbolem pana rządów są kajdanki zespolone na rękach i nogach więzionych kobiet. Pana nadgorliwość i służalczość nie jest już przydatna małemu dyktatorowi z Sopotu. Nie jest pan potrzebny. Nikomu”
- napisał.
Panie Bodnar nie wiem czy jest pan politycznym bankrutem, ale moralnym na pewno. Symbolem pana rządów są kajdanki zespolone na rękach i nogach więzionych kobiet. Pana nadgorliwość i służalczość nie jest już przydatna małemu dyktatorowi z Sopotu. Nie jest pan potrzebny. Nikomu. pic.twitter.com/dLxomcFALL
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) July 23, 2025