Środowisko Rafała Trzaskowskiego zaczęło wczoraj dzielić się swoimi wątpliwościami co do uczciwości przegranej przez niego II tury wyborów prezydenckich. Szefowa sztabu wyborczego kandydata KO Wioletta Paprocka zaapelowała w mediach społecznościowych o zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości na stronie protestwyborczy2025.pl zapowiadając, że sztab zwróci się o zbadanie każdego przypadku do Państwowej Komisji Wyborczej. O domniemanych nieprawidłowościach wiele pisał też poseł Roman Giertych, szukając przy tym w mediach społecznościowych… eksperta, który podejmie się analizy w tej sprawie.

- „Uwaga! Dociera do mnie coraz więcej informacji z protokołów obwodowych komisji wyborczych, w których w II turze RT otrzymał mniej głosów niż w I. Czy na X jest ktoś, kto miałby narzędzia analityczne do sprawdzenia takich zdarzeń w skali kraju?”

- zapytał parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej.

„Gazeta Wyborcza” opisała rezultat głosowania w krakowskiej komisji nr 95, gdzie w pierwszej turze Rafał Trzaskowski uzyskał 550 głosów, a Karol Nawrocki – 218. W drugiej turze na obywatelskiego kandydata zagłosowało w tej komisji 1132 wyborców, a na Rafała Trzaskowskiego – 540. Wedle „Wyborczej”, w piśmie do PKW przewodniczący komisji miał przyznać, że doszło do błędu w protokole i przypadkowego zamienienia głosów kandydatów.

Onet natomiast wskazuje, że doszło do błędów w przynajmniej 15 komisjach wyborczych, z czego w 12 na korzyść Karola Nawrockiego. Wszystkie te błędy miały, wedle szacunków, przełożyć się na zawyżenie poparcia zwycięzcy o około 4,5 tys. głosów. Ich skorygowanie nie miałoby więc znaczenia dla ostatecznego rezultatu wyborów.

W rozmowie z Onetem do sprawy odniósł się rzecznik PKW Marcin Chmielnicki.

- „Obecnie wyniki głosowania w obwodowych komisjach wyborczych mogą zostać zweryfikowane wyłącznie przez Sąd Najwyższy, po złożonych protestach wyborczych”

- podkreślił.

- „Kwestię przebiegu głosowania w poszczególnych komisjach mogą też badać organy ścigania, o ile mają podstawy, by prowadzić jakieś postępowania”

- dodał.