Minister obrony narodowej w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” podkreślił, że tylko w ubiegłym roku wstąpiło do wojska 13 742 zawodowych żołnierzy, co jest rekordem od czasów zaniechania poboru.

Jak zaznaczył szef MON obecnie Wojsko Polskie dysponuje liczbą 164 tys. żołnierzy pod bronią, ale potencjał ten będzie rozbudowywany.

„To będzie najsilniejsza armia lądowa w Europie, liczna, wyposażona w nowoczesną broń. Armia aktywna w NATO, najsilniejszym sojuszu militarnym w historii świata, oraz współdziałająca z silnym komponentem amerykańskim na polskiej ziemi” – deklaruje minister Błaszczak.

Szef resortu obrony doprecyzował, że polska armia będzie liczyła „co najmniej 300-tys., z 50 tys. żołnierzy WOT. 1 tys. czołgów K2 i 366 Abramsów”.

Jak oświadczył Mariusz Błaszczak Polska buduje „uczącą się od najsilniejszej armii świata, czyli amerykańskiej” armię, która „w razie potrzeby podejmie skuteczną walkę, bo jeśli sami nie będziemy się bronili, nikt nie przyjdzie nam z pomocą na wielką skalę”.

W bieżącym roku na Wojsko Polskie wydamy rekordowe środki. Nie ma wyjścia, bo bez bezpiecznej Polski wszystkie nasze inne sukcesy, plany mogą zostać zrujnowane” – powiedział wicepremier.