WSA w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 r. m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.

Premier Morawiecki zapowiedział podjęcie wszelkich działań, aby kopalnia funkcjonowała do wyczerpania złoża tj. do 2044 roku.

Z kolei Ilnicki postanowienie WSA określił mianem "skandalicznej decyzji proniemieckiego sędziego korzystnej dla Rosjan i Niemców".

Marek Belka na antenie Polsatu stanowczo zaprzeczył, aby kopalnia dawała pracę 60 tys. ludzi.

"To nieprawda. Pięć tysięcy, a 60 tysięcy to mieszka tam, którzy oczywiście w jakimś momencie czy w jakimś stopniu zależą od tej kopalni. Ale chciałem powiedzieć, że sytuacja chyba poważniejsza jest np. w Bełchatowie. Ja sam pochodzę z Łodzi, która przeżyła po upadku RWPG (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej), po upadku rynku rosyjskiego i straciło pracę grubo ponad 100 tysięcy, no taka jest rzeczywistość" - powiedział.