Według źródeł organizacji z siedzibą w Londynie, Asad został już wypisany ze szpitala, a jego stan określany jest jako stabilny. Rosyjskie władze nie skomentowały tych doniesień, jednak sama informacja wywołała falę spekulacji, zarówno w syryjskich, jak i zachodnich mediach.

Syryjski przywódca, ścigany za zbrodnie wojenne i oskarżany o masowe zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, od grudnia ubiegłego roku przebywa w Rosji, która udzieliła mu azylu politycznego. Wraz z rodziną jest objęty ochroną rosyjskich służb specjalnych, a jego pobyt w Moskwie budzi kontrowersje i sprzeciw nowych władz w Damaszku.

Nowe syryjskie władze domagają się ekstradycji Asada, jednak Rosja konsekwentnie odmawia. Tymczasem na jaw wychodzą kolejne informacje o gigantycznym majątku rodziny. Departament Stanu USA szacuje jego wartość na około 2 miliardy dolarów, obejmujące nieruchomości i konta bankowe w wielu krajach.

Brytyjski „Daily Mail” ujawnił natomiast, że w ostatnich latach rodzina Asada kupiła w samej Moskwie co najmniej 20 luksusowych apartamentów o łącznej wartości około 30 mln funtów.

Plotki o próbie otrucia syryjskiego dyktatora mogą okazać się elementem szerszej gry politycznej – zarówno w Moskwie, jak i w Damaszku. Niewykluczone, że w tle rozgrywa się rywalizacja między frakcjami syryjskich elit oraz interesami Kremla, który przez lata był jednym z głównych protektorów reżimu Asada.

Jedno jest pewne – przebywający w rosyjskim azylu były prezydent Syrii pozostaje postacią, której przyszłość wciąż może destabilizować sytuację w regionie i w relacjach międzynarodowych.