W wydarzeniu udział biorą również reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości. O znaczeniu spotkania w programie „#Michał Rachoń. Jedziemy” opowiedział poseł Radosław Fogiel.

- „To jest zjazd konserwatywnej prawicy nie tylko z Europy. Są też przedstawiciele Ameryki Południowej, Stanów Zjednoczonych. Trudno, żeby nas tu zabrakło. W Stanach te konferencje odbywają się już od kilkudziesięciu lat. Tam po prostu warty bywać. CPAC przyjechał do Europy i naprawdę to jest miejsce, gdzie można wymienić opinie, można zawiązać jakieś znajomości. Warto tutaj być”

- podkreślił.

Ocenił, że odbywająca się w Budapeszcie konferencja „jest swego rodzaju sygnałem, że amerykańska prawica wbrew temu, co niektórzy bardzo pesymistycznie wieszczą, nie zostawia Europy”. Wskazał, że chociaż rzeczywiście takie tendencje izolacjonistyczne się pojawiają, to nie są one dominujące.