Chodzi o należącą do radnej PO w Radomiu Patrycji Biesiadeckiej firmę PuertaPol, która w 2020 roku wygrała przetarg na świadczenie usług dla Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Wedle doniesień portalu Niezależna.pl, przetarg miał być ustawiony. Dziennikarze przekonują, że dysponują nagraniami potwierdzającymi tę tezę.
- „Biesiadecka miała zapłacić nie tylko byłemu prezesowi RSM, ale także dwóm pośrednikom. Jednym z nich był - jak twierdzi na nagraniu były prezes Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - partyjny kolega radnej Platformy poseł Konrad Frysztak, który w nadchodzących wyborach startuje z drugiego miejsca radomskiej listy Koalicji Obywatelskiej, drugim - P., komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Radomiu. Obaj mężczyźni mieli dostać 100 tys. zł”
- twierdzi Niezależna.pl.
Ostatecznie umowa została rozwiązana, ponieważ Rada Nadzorcza spółdzielni twierdziła, że firma nie wykonuje części zleconych prac, a wiele wykonuje niechlujnie. Niezależna opublikowała fragment nagrania, na którym radna żali się byłemu prezesowi RSM, że straciła pieniądze. Ten zapewnia ją, że jak „gdzieś usiądzie”, to będą „dalej prowadzić bez żadnych pośredników tematy biznesowe”.
Kandydat PiS zawiadamia prokuraturę
W odpowiedzi na medialne doniesienia przed Urzędem Miasta w Radomiu na konferencji prasowej wystąpił dziś Robert Bąkiewicz, który zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury.
- „Jutro składamy zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, będzie dotyczyło na pewno pana Frysztaka i komornika sądowego, także prezesa RSM i może wielu innych osób, w tej chwili zespół prawny pracuje nad tymi materiałami”
- powiedział kandydat na posła PiS.
- „Zwracam się też z prośbą do mieszkańców Radomia - założyłem skrzynkę mailową korupcjaradom@gmail.com, proszę - załatwmy ten układ raz na zawsze, przesyłajcie na ten adres wszelkie informacje o nadużyciach, o korupcji. o układzie radomskim, który tu istnieje. Będę nad tym pracował, będę - jako przyszły poseł, mam nadzieję, że zostanę wybrany - zwalczać to, co to miasto niszczy - układ radomski, którym trwałym elementem jest PO i PSL”
- zaapelował do mieszkańców.
Dość korupcji w Radomiu! Wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się z nagrań opublikowanych przez @niezaleznapl, że @KonradFrysztak przyjął 50.000 zł łapówki za ustawienie przetargu. Z nagrań wynika, że jest to cały system korupcyjny, który trawi miasto. Jako poseł doprowadzę do… pic.twitter.com/0pY8tnRkrC
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 9, 2023
Interweniuje minister Buda
W sprawie interweniuje również minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
- „W związku z informacjami medialnymi o aferze korupcyjnej związanej z posłem Konradem Frysztakiem i Radomską Spółdzielnią Mieszkaniową właśnie zwróciłem się do Spółdzielni o wyjaśnienia i skieruje wniosek o przeprowadzenie lustracji”
- napisał na X.com.
W związku z informacjami medialnymi o aferze korupcyjnej związanej z posłem @KonradFrysztak i Radomską Spółdzielnią Mieszkaniową właśnie zwróciłem się do Spółdzielni o wyjaśnienia i skieruje wniosek o przeprowadzenie lustracji. https://t.co/IyN6A6aYgu
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) October 9, 2023
Poseł KO zapowiada pozwy
Sam poseł KO Konrad Frysztak zapewnia, że „nie ma nic wspólnego” z opublikowany informacjami.
- „Nie ustawiałem żadnego przetargu”
- powiedział na konferencji prasowej.
Następnie polityk zwrócił się do „pisowskich siepaczy”, którzy „podnieśli na niego rękę”, zapowiadając skierowanie prywatnych aktów oskarżenia wobec „osób, które go pomawiały” i procesy w trybie wyborczym wobec mediów, „które rozpowszechniały nieprawdziwe informacje”.
‼Nie zastraszycie mnie, nie złamiecie mnie, nie zamkniecie mi ust‼
— Konrad Frysztak (@KonradFrysztak) October 9, 2023
W ostatnim tygodniu kampanii wyborczej pisowscy siepacze ze swoimi mediami postanowili wylać na mnie wiadro pomówień i kłamstw. Zarzucili mi coś, czego nigdy w życiu nie zrobiłem i z czym nigdy nie miałem nic… pic.twitter.com/2h7WscZWSs