Niedawno w Polsce, nakładem wydawnictwa Esprit ukazała się głośna książka abp. Georga Gänsweina „Tylko Prawda. Moje życie u boku Benedykta XVI”. Sekretarz Benedykta XVI dzieli się w niej swoimi wspomnieniami z 20 lat spędzonych u boku Josepha Ratzingera, przybliżając m.in. powody jego abdykacji. Niemiecki duchowny udzielił wywiadu „Gościowi Niedzielnemu”, w którym odniósł się do oskarżeń, wedle których książka ta został napisana przeciwko urzędującemu papieżowi.

- „Tego typu oskarżenia pojawiły się jeszcze przed lekturą książki lub z powodu uprzedzeń wobec mojej osoby. Miały na celu wydobycie z książki czegoś, co mogłoby uderzyć w papieża Franciszka – aby podkreślić rzekomą opozycję pomiędzy nim a mną lub między papieżem Franciszkiem a Benedyktem XVI. To absurdalne”

- podkreślił abp Gänswein.

Dodał, że nieuzasadnione jest również twierdzenie, wedle którego pisząc książkę, zachował się niedyskretnie. Podkreślił, że celem publikacji wspomnień było ukazanie prawdziwego oblicza Benedykta XVI i pomoc w lepszym zrozumieniu różnych aspektów związanych z jego osobą.

- „Stworzono nieprawdziwy obraz Benedykta XVI. Mamy do czynienia z niepełnymi, fałszywymi i błędnymi informacjami, które w sposób zmanipulowany zniekształcają osobę papieża i jego dzieło. Chciałem te zafałszowane obrazy sprostować”

- wyjaśnił.

W rozmowie z ks. Rafałem Skitkiem sekretarz Benedykta XVI opowiedział również o tym, w jaki sposób papież znosił kierowane w jego stronę ataki.

- „Przyjęcie na siebie krytyki było jego drogą krzyżową. Czasem o tych atakach rozmawialiśmy prywatnie. Nigdy nie słyszałem jednak, żeby z tego powodu użalał się. Przeżywał to raczej jako nierozerwalny wymiar pontyfikatu”

- powiedział.