"Wdzięczność jest miarą wielkości i szlachetności ludzkich serc" – powiedział podczas mszy św. w intencji żyjących, poległych i zmarłych żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka biskup polowy Józef Guzdek. Eucharystią w katedrze polowej rozpoczęły się uroczystości upamiętniające 75 rocznicę utworzenia dywizji, która wsławiła się m.in. wyzwalaniem północnej Francji, Holandii i Belgii.

W homilii bp Guzdek przypomniał szlak bojowy dywizji generała Stanisława Maczka i jej wkład w wyzwalanie Holandii i Belgii. Podkreślił, że polscy żołnierze spotkali się z ogromną wdzięcznością oswobadzanych miast.

– Zaskarbili sobie ogromną wdzięczność wśród mieszkańców wyzwalanych miast i wsi, pozostając wierni zasadzie głoszonej przez dowódcę: „Bijcie się twardo, ale po rycersku”. Szczególne powitanie zgotowali im mieszkańcy wyzwolonej Bredy. Po wkroczeniu do miasta zobaczyli ulice przystrojone polskimi flagami a na witrynach sklepowych napisy: „Dziękujemy Wam, Polacy!” Tłum wiwatował na cześć bohaterów i witał ich kwiatami. W kwiatach tonęły także mogiły poległych polskich żołnierzy – mówił biskup polowy.

Bp Guzdek podkreślił, że Belgia i Holandia dla wielu Polaków stała się drugą ojczyzną. – Wielu z nich otrzymało honorowe obywatelstwa miast, którym przywracali wolność – zaznaczył. Ordynariusz wojskowy przypomniał, że dowódca dywizji gen. Stanisław Maczek po wojnie przez wiele lat skazany był na zapomnienie, a nawet został pozbawiony polskiego obywatelstwa i dopiero pod koniec życia doczekał się należnych honorów.

1. Dywizja Pancerna dowodzona przez gen. Stanisława Maczka, powstała rozkazem gen. Władysława Sikorskiego w Szkocji w lutym 1942 roku. Dywizja liczyła prawie 16 tys. żołnierzy. W lipcu 1944 roku została przerzucona do Normandii, gdzie walczyła w składzie 1. Armii Kanadyjskiej do końca wojny. Wzięła udział m.in. w bitwie pod Falaise. Do niewoli Polacy wzięli prawie 6 tys. Niemców, niszcząc 70 czołgów, 500 samochodów i ponad 100 dział.

Żołnierze gen. Maczka wyzwolili także m.in. Bredę (bez strat wśród cywilów) i obóz „Oberlangen”, gdzie więzione były biorące udział w Powstaniu Warszawskim polskie dziewczęta. Były one pierwszymi w historii wojen kobietami jeńcami. Ostatnim punktem szlaku bojowego 1. Dywizji Pancernej był udany atak na niemiecką bazę morską w Wilhelmshaven.

emde/tvp.info