Jak poinformowały w środę służby prasowe Parlamentu Europejskiego, planowana na czwartek dyskusja w komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE na temat poszanowania państwa prawa w Polsce została przełożona na 22 marca.

W posiedzeniu komisji ma wziąć udział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Frans Timmermans ma przedstawić eurodeputowanym stan procedury ochrony praworządności prowadzonej wobec Polski przez KE. Nie wiadomo, jakie były powody zmiany daty posiedzenia.

Z wnioskiem o debatę wystąpiło Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE). Europosłowie PiS krytycznie oceniali tę propozycję. Wiceprzewodniczący PE, Ryszard Czarnecki po ogłoszeniu tych zamiarów stwierdził, że jest to „kolejny przykład zupełnie niepotrzebnej debaty”. W ocenie szefa delegacji PO w Parlamencie Europejskim Janusza Lewandowskiego powodów do dyskusji dostarcza rząd w Warszawie.

W ubiegłym roku Parlament Europejski (a raczej przedstawiciele lewicowych frakcji zasiadających w PE) kilkakrotnie debatował o Polsce skupiając się na różnych kwestiach. Ostatni raz dyskusja na forum plenarnym odbyła się w połowie grudnia.

Od stycznia 2016 roku Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę w sprawie praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. W czerwcu ubiegłego roku wydała opinię krytyczną wobec polskich władz, a pod koniec lipca zaleciła rządowi m.in. publikację wszystkich wyroków TK i zastosowanie się do nich.

Po kolejnej wymianie pism, polski rząd w odpowiedzi wysłanej do Brukseli w lutym oświadczył, że przyjęte przez polski parlament zmiany dotyczące funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego są zgodne ze standardami europejskimi. W ocenie polskiego MSZ przyjęte ustawy „w sposób kompleksowy i ostateczny” regulują problematykę ustroju i funkcjonowania TK, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką.

JJ/PAP, Fronda.pl