Minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz złożył we wtorek wizytę na poligonie w Drawsku Pomorskim, gdzie odbywają się- jak podkreślił- "największe ćwiczenia prowadzone w Polsce od długiego czasu"- Dragon-17.

"Ćwiczenia Dragon to 17 tys. żołnierzy; tutaj w Drawsku Pomorskim to jest blisko 6 tys. żołnierzy, a także 1,5 tys. jednostek sprzętu"- podkreślił szef MON. Jak dodał, te potężne ćwiczenia zakładają współpracę z Wojskami Obrony Terytorialnej oraz organizacjami proobronnymi. 

Głównymi siłami Dragon-17 są wojska polskie, choć ogółem uczestniczy w nich 12 państw. Charakter ćwiczeń jest defensywny

"Siły innych państw w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Łotwy, ale także takich państw jak Ukraina i Gruzja, to jest blisko 600 żołnierzy.  Chodzi o obronę prowadzoną siłami armii polskiej wraz z pomocą żołnierzy innych państw i synchronizację działań z Wojskami Obrony Terytorialnej"- podkreślił Antoni Macierewicz. Zapytany przez dziennikarzy, jak radzą sobie żołnierze WOT, minister stwierdził, że to pierwsze normalne ćwiczenia, w których bierze udział ten nowy rodzaj sił zbrojnych, i, jak mówią dowódcy, Obrona Terytorialna świetnie sprawdza się we wszystkich wynaczonych zadaniach. 

Zapytany o reformę dowodzenia, szef MON podkreślił, że została przygotowana w pełni, dlatego też nie widzi przeszkód do jej realizacji. 

"Jedynym problemem, czy też jedyną kwestią, która jest przed nami, jest wola polityczna poszczególnych decydentów. MON jest gotowe wcielić i zrealizować tę procedurę natychmiast"-powiedział Macierewicz. 

Oprócz szefa MON, ćwiczenia Dragon-17 wizytuje również prezydent Andrzej Duda. Minister Macierewicz odwiedził stanowisko kierowania ćwiczeniem. Zapoznał się tam ze scenariuszem manewrów, miał również okazję, by porozmawiać z żołnierzami. Później przywitał prezydenta, który będzie miał okazję zobaczyć dynamiczną prezentację możliwości bojowych pododdziałów uczestniczących w ćwiczeniach.

yenn/PAP, Fronda.pl