Na liście znalazło się 89 nazwisk. Niektóre spośród osób objętych rosyjskimi sankcjami dotychczas znane były raczej ze sprzyjania Rosji (niegdyś także sowieckiej) niż z krytyki jej działań. Przykładem jest francuski skrajny lewicowiec Daniel Cohn-Bendit. Na liście jest też były premier Belgii Guy Verhofstadt, dyrektor MI5 (brytyjski kontrwywiad) Andrew Parker, były szef MI6 (wywiad wojskowy Wielkiej Brytanii) John Sawers i szef sztabu tego kraju gen. Nicholas Houghton, były premier Czech Karel Schwarzenberg oraz szwedzka eurodeputowana i żona premiera Anna Maria Corazza Bildt. Na liście jest 18 Polaków. Marszałek senatu Bogdan Borusewicz, który usłyszał odmowę wstępu, gdy chciał udać się na pogrzeb Borysa Niemcowa; wiceszef BBN Zbigniew Włosowicz; szef BBN gen. Stanisław Koziej; szef Polski Razem Paweł Kowal; dyplomata Robert Kupiecki; szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosław Kujawa; europoseł PiS Ryszard Legutko; poseł PiS Adam Lipiński; były europoseł Marek Migalski; posłanka PO Agnieszka Pomaska; europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski; były europoseł Marek Siwiec; Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych gen. Marek Tomaszycki; polski przedstawiciel w NATO gen. Andrzej Fałkowski; była minister spraw zagranicznych Anna Fotyga z PiS; europoseł PiS Ryszard Czarnecki; byly premier Jrzy Buzek.

Rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini Catherine Ray uznała listę za „całkowicie arbitralną”. Zastanawiać może, że wśród Polaków objętych sankcjami jest np. gen. Koziej, który według „Gazety Polskiej” w latach 80. przeszedł w Moskwie kurs wojskowy.

KJ/BBC