Xiao Zhao podczas spotkania w Waszyngtonie stwierdził, że choć Chiny są obecnie krajem ateistycznym, w którym prześladuje się chrześcijan, to Bóg „za pośrednictwem Chin objawi swoje dzieła”. – Patrzymy się w przód i widzimy, że Chiny będą miały największą liczbę chrześcijan – podkreślał.

Zhao przed ośmioma laty, jeszcze jako ateista, napisał książkę „Ekonomia rynkowa z Kościołami, a ekonomia rynkowa bez Kościołów”, w której przekonywał, że fundamentem rozwoju amerykańskiej gospodarki jest moralność wyrastająca z chrześcijaństwa, i wskazywał, że jeśli Chiny chcą osiągnąć taki poziom rozwoju gospodarczego muszą przyjąć chrześcijaństwo.

Po kilku latach intensywnych studiów Zhao nawrócił się na chrześcijaństwo osobiście, i od tego momentu mocno głosi konieczność nawrócenia Chin do Chrystusa, a nie tylko przyjęcia norm cywilizacyjnych głoszonych przez chrześcijaństwo. Na razie, jak wynika ze statystyk, w Chinach żyje ponad 23 miliony chrześcijan, z których większość nawróciła się na chrześcijaństwo w wieku fdorosłym.

TPT/ Christianity Today

 

/