Rzadko pisuję oświadczenia, ale w tej sytuacji...

Żakowski po raz kolejny przekracza granice zdrowego rozsądku. Narracja?

Standard. Bójka w tramwaju, gdzie jakiś pajac uderzył człowieka, bo ten mówił po niemiecku, to dowód na to, że PiS ma krew na rękach, że faszyzm, że nienawiść bla bla bla i Kaczyński winny, że wredna prawica się dołącza bo za mało pisze i mówi itd.

Uznałem więc, że zastosuję "logikę" Żakowskiego do niego samego.

Za czasów Platformy proruskie debile postawiły mi nagrobek. Doszło też między nimi a mną do przynajmniej kilku szarpanin. W tym czasie też regularnie grożono mi pobiciem bądź i śmiercią. Samuelowi Pereirze pobazgrano drzwi sprayem i grożono.

Rządy PO nic z tym nie zrobiły. Żakowski ani Gazeta Wyborcza czy Polityka się o tym nie zająknęły. Nie było oficjalnych wystąpień polityków itd.

Powiem szczerze, że póki nie czytałem tego wylewu debilizmu, nawet nie pomyślałem, że coś takiego jest istotne. Ale skoro taka "logika" Żakowskiego, oświadczam co następuje.
Za tę sytuację odpowiedzialny jest Kopacz i Tusk. Za prorosyjskie ataki i prowokacje. Za grożenie śmiercią itd.

Oczekuję od nich publicznego wystąpienia.

Odpowiedzialna jest także Hanna Gronkiewicz Waltz bowiem działo się to w Warszawie. Także oczekuję publicznych przeprosin oraz konferencji na ten temat.

Co do Żakowskiego i Wyborczej.

Wasze milczenie było akceptacją i współudziałem w tych atakach.

Oczekuję publicznych przeprosin za fakt, że do tego doprowadziliście.

Nie jesteście przecież hipokrytami i oszustami?

Czekam więc,
[przy okazji, jeśli mowa o tym, do czego doprowadziła mowa nienawiści- to był tylko jeden taki atak śmiertelny. Gdy zabito jednego i ciężko poraniono drugiego tylko za to, że był z PiS. I pamiętam główną narrację wtedy mediów- "kto sieje wiatr, zbiera burzę". Tyle w temacie "uczciwości"]

Dawid Wildstein/Facebook