- Jestem przekonany, że jeśli te kraje (Finlandia i Szwecja - red.) zdecydują się ubiegać się o członkostwo w NATO, będziemy mogli je powitać - powiedział zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoană.

Swoje zastrzeżenia co do członkostwa Szwecji i Finlandii w NATO zgłosiła Turcja. Argumentuje to tym, że kraje te udzielają schronienia terrorystom: członkom Partii Pracujących Kurdystanu, która dla Turcji jest organizacją terrorystyczną i śmiertelnym wrogiem.

- Turcja jest ważnym sojusznikiem i wyraziła obawy, które są poruszane między przyjaciółmi i sojusznikami - powiedział Geoană.

W jego ocenie w tej sprawie uda się jednak znaleźć konsensus.

- Jestem przekonany, że jeśli te kraje (Finlandia i Szwecja - red.) zdecydują się ubiegać się o członkostwo w NATO, będziemy mogli je powitać - powiedział.

Turcja, jako jeden z krajów NATO, musi ratyfikować decyzję o przyjęciu Szwecji i Finlandii w szeregi Sojuszu. Warto jednak zauważyć, że w Turcji zbliżają się wybory, w których w dużym stopniu prawdopodobna jest utrata władzy przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, którego rządy wpędziły Turcję w gigantyczną inflację sięgającą 60 proc. oraz spowolniły jej rozwój gospodarczy.

Prawdopodobnie zatem turecki prezydent zgłasza takie zastrzeżenia, aby pokazać swoje nieprzejednane podejście wobec separatystów kurdyjskich, ostatecznie zaś ulegnie większości Sojuszu i wyrazi zgodę na akcesję Finlandii i Szwecji.

jkg/rp