Minister sprawiedliwości Węgier Judit Varga skomentowała dziś na swoim profilu społecznościowym raport Komisji Europejskiej na temat praworządności. Węgierska polityk podkreśla, że jest on „absurdalny i nieprawdziwy”, dlatego nie może być podstawą żadnej debaty w UE.

- „Koncepcja i metodologia reportu są chybione, źródła niewyważone, a treść pozbawiona podstaw” – stwierdziła Judit Varga.

Minister sprawiedliwości Węgier ocenia, że raport jest stronniczy i został napisany przez organizacje „centralnie finansowanej międzynarodowej sieci, która prowadzi skoordynowaną kampanię polityczną przeciwko Węgrom”. Jak zauważa, 11 na 12 organizacji, na które powołano się w części raportu dot. Węgier, jest finansowanych przez Fundację Społeczeństwa Otwartego George’a Sorosa.

W części raportu KE na temat praworządności dotyczącej Węgier wyrażono obawy związane niezawisłością węgierskiego wymiaru sprawiedliwości. Zastrzeżenia Komisji budzą m.in. przepisy umożliwiające mianowanie do Sądu Najwyższego członków Trybunału Konstytucyjnego poza zwykłą procedurą.

Kolejne zarzuty dotyczą korupcji. Według KE na Węgrzech związki pomiędzy politykami a przedsiębiorcami sprzyjają korupcji i brakuje zdecydowanych działań, aby badać i ścigać przypadki nadużyć, których dopuszczają się wysoko postawieni urzędnicy.

KE ma też zastrzeżenia do pluralizmu mediów, stwierdzając w raporcie m.in., że niezależne media są poddawane systematycznej obstrukcji.

Jak komentuje Judit Varga, Węgry są jednym z nielicznych państw, gdzie panuje rzeczywisty pluralizm w mediach i w sporach ideologicznych głos zabierają również konserwatywne środowiska:

- „Na Węgrzech docierają do opinii publicznej także konserwatywne i chrześcijańsko-demokratyczne poglądy. Konstytucja i ustrój państwowy Węgier opiera się na praworządności. Ochrona konstytucyjnej tożsamości Węgier jest obowiązkiem wszystkich organów państwowych. Obiektywna i bezstronna analiza wszystkich wiarogodnych informacji dotyczących sytuacji na Węgrzech prowadzi do wniosku, że na Węgrzech respektowane są podstawowe wartości UE i obowiązuje zasada praworządności” – pisze węgierska minister na Facebooku.

W raporcie KE aż 25 stron poświęcono Polsce. W przypadku naszego kraju KE również ma zastrzeżenia do wymiaru sprawiedliwości oraz pluralizmu w mediach. Jako pozytyw natomiast KE uznaje prężne społeczeństwo obywatelskie, stowarzyszenia sędziów oraz prokuratorów i Rzecznika Praw Obywatelskich.

kak/PAP