Jak informuje portal wPolityce.pl, warszawski ratusz naraził Skarb Państwa na niemal 100 milionów złotych z powodu „zwłoki w wypłacie odszkodowań” dla prywatnego inwestora z powodu wygaśnięcia prawa wieczystego do działek, które znajdują się w Wilanowie.

Chodzi o spór między PL Holdings a miastem stołecznym Warszawa w sprawie wypłacenia spółce odszkodowania z tytułu wygaśnięcia prawa użytkowania wieczystego do dwudziestu jeden działek gruntu wydzielonych pod drogi publiczne w Warszawie, w dzielnicy Wilanów, a które jej przysługiwało. Sądy administracyjne przesądziły o tym, że odszkodowanie jest zasadne.

Dodatkowo, od grudnia 2014 roku sądy administracyjne aż 28 raz stwierdzały rażące naruszenie prawa przez Prezydent Warszawy i nałożyły 32 grzywny na łączną kwotę 107,5 tys. złotych, zasądziły też tzw. sumy pieniężne na rzecz PL Holdings w kwocie 37 tys. złotych. Trzynaście razy zobowiązały też Gronkiewicz-Waltz do tego, aby zakończyła poszczególne postępowania i wypłaciła PL Holdings należne odszkodowania. 16 razy stwierdzono również, że prezydent Warszawy wcześniejszych wyroków administracyjnych nie wykonała.

Hanna Gronkiewicz-Waltz naraziła również Skarb Państwa na ogromne koszta ze względu na zwłokę w wykonywaniu wyroków – 16 tysięcy za każdy dzień, łącznie… 98 milionów złotych!!! To kwota, jakiej zażądała PL Holdings ze względu na naruszenia prawa przez niewydawanie decyzji odszkodowawczych w terminie.

Za bezczynność m. st. Warszawa Wojewódzki Sąd Administracyjny oraz Najwyższy Sąd Administracyjny nałożyły na Gronkiewicz-Waltz w 39 prawomocnych wyrokach OSOBIŚCIE grzywny w łącznej wysokości 151 tysięcy złotych. Te zostały pokryte… z budżetu miasta. Wojewoda Mazowiecki przeprowadza obecnie kontrolę odwoławczą badając postępowania o uregulowanie odszkodowania.

Czy może zatem dziwić, że prezydent Warszawy nie ma zamiaru płacić nałożonych na nią grzywien przez komisję weryfikacyjną ds. reprywatyzacji?

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl