- Jesteśmy stworzeni do tego, aby być w więzi z Bogiem i innymi osobami – mówi dyrektor miejscowego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym ks. Robert Krzywicki. Podkreśla, że na spotkaniach będzie można podzielić się swoją drogą przejścia od bycia samym do bycia w relacjach z innymi.

 

- Odbędą się także spotkania przy muzyce, prelekcje, spotkania z psychologami, terapeutami uzależnień, wolontariuszami i doradcami rodzinnymi. Spotkania trzeźwościowe zakończy w niedzielę Msza Św. w bazylice – informuje Robert Adamczyk z biura prasowego.

 

W Licheniu spotkają się zarówno ci, którym udało się wygrać walkę z nałogiem, jak również osoby, które dopiero poszukują motywacji, by się wyzwolić. Według ks. Krzywickiego, nałogi są taką samą chorobą, jak rak czy grypa i mogą dotknąć każdego.

 

Uczestnicy pielgrzymek zaznaczają, jak ważna jest pomoc przy wychodzeniu z uzależnienia. Bez bliskich, specjalistów oraz doświadczeń innych uzależnionych nie da się wyzwolić.

 

Centrum Pomocy w Licheniu istnieje od 2000 r. Powstało na bazie dwóch funkcjonujących tam wcześniej poradni: rodzinnej i dla ludzi z problemami alkoholowymi. Utworzenie takiego ośrodka było odpowiedzią gospodarzy sanktuarium, księży marianów, na apel Jana Pawła II o zajęcie się "nowymi ubogimi" dzisiejszego świata, czyli osobami uzależnionymi i ich rodzinami.

 

żar/Dziennik.pl