Pod naciskiem lobby homoseksualnego, w tym m.in. aktorki Olivii Wilde, linia lotnicza Delta Air Lines postanowiła udostępniać pasażerom w czasie lotu pełne wersje filmów, bez cenzurowania dosłownych scen homoseksualnych i lesbijskich. W wydanym oświadczeniu uzasadniono to tym, że udostępniana rozrywka powinna „odzwierciedlać różnorodność świata”.

Delta Air Lines, która jest wysoko oceniana przez organizacje homoseksualne, jako „przyjazna” środowiskom LGBTQ, spotkała się z krytyką z powodu udostępniania pasażerom znanych filmów, z których usunięto sceny homoseksualnego seksu. Oburzenie wyraziła aktorka i reżyser filmu „Booksmart”, Olivia Wilde, z której filmu usunięto fragmenty przedstawiające masturbację i lesbijski seks oraz słowa, które uznano za obsceniczne.

Także Shana Krochmal z „Entertainment Weekly” skrytykowała linię lotniczą za udostępnianie okrojonej wersji „Rocketmana”. Podobnie jak Wilde, Krochmal oburzyło, że w czasie lotu musiała zadowolić się wersją, z której z obrazu o życiu Eltona Johna wycięto sceny homoseksualnej perwersji, „w tym prostego, czystego pocałunku”.

Studia zajmujące się dystrybucją filmów udostępniają je zazwyczaj w dwóch formatach: pełnej wersji kinowej i wersji poddanej redakcji. Linia lotnicza Delta Air Lines stwierdziła, że w tej drugiej opcji: „treści mieszczące się w granicach naszych wytycznych były niepotrzebnie pomijane w obu filmach”. W oświadczeniu dodano też: „Pracujemy nad tym, by taka sytuacja się nie powtórzyła”.

Jak skomentował Martin M. Barillas z „Life Site News”: „Rzecznicy prorodzinni zauważyli, że oglądanie filmu w samolocie nie jest kwestią prywatną, ponieważ ekrany są widoczne przez ludzi znajdujących się w pobliżu, w tym dzieci”.

jjf/LifeSiteNews.com