Michał Kazimierz Ujazdowski, europoseł i były polityk Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" sprzeciwia się reformie sądów przeprowadzanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Jego zdaniem dojdzie do poważnego osłabienia wymiaru sprawiedliwości i destrukcji podstaw państwa prawa.

"Skutkiem podporządkowania władzy sądowniczej partii rządzącej będzie jej paraliż. Dojdzie zatem do destrukcji niezależności, obniżenia standardu ochrony praw jednostki i niefunkcjonalności" - powiedział dosłownie Ujazdowski.

Zdaniem Ujazdowskiego dojdzie do pogorszenia jakości pracy sądów, a cowięcej... "Jestem o tym głęboki przekonany, [PiS] buduje państwo antywolnościowe i do tego nieefektywne" - powiedział.

W ocenie europosła PiS "zamiast modernizować władzę wykonawczą i proces legislacyjny, destruuje niezależne instytucje".
Ujazdowski żałuje też, że PiS reformę przeprowadza w taki właśnie sposób. Bo reforma w ogóle była w jego ocenie potrzebna, ale teraz dochodzi do jej marnowania.

Według polityka nasz system sądowniczy nie będzie po zmianach PiS wyglądał wcale tak, jak systemy zachodnie. Zabraknie zbalansowania "wpływów i wspólnej odpowiedzialności parlamentu i przedstawicieli środowiska prawnicznego". W Polsce doprowadzi się do "całkowitego podporządkowania wymiaru sprawiedliwości władzy politycznej".

Jako główny problem Ujazdowski wskazuje kwestię uprawnienia ministra sprawiedliwości do przenoszenia w stan spoczynku sędziów przed osiągnięciem przez nich wieku emerytalnego. Europoseł stwierdza, że to rozwiązanie "absolutnie nadzwyczajne" i dalekie od zachodnich standardów prawnych.

mod/wyborcza.pl