Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski spotkał się dziś z wyborcami w Białymstoku. Żalił się w czasie swojego wystąpienia na polityków obozu rządzącego, że przypominają oni w kampanii rządy koalicji PO-PSL: „Próbują nas rozliczać, mimo że rządzą od 5 lat”, mówił Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski w ramach swojej kampanii wyborczej wystąpił dziś popołudniu na Rynku Kościuszki w Białymstoku. Kandydat KO odniósł się do twierdzeń polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudy, którzy ostrzegają, że jego wygrana może oznaczać koniec świadczenia 500 plus i podwyższenie wieku emerytalnego:

-„Przez cały czas rządzący nas próbują straszyć, ale zastanówmy się przez chwilę co może zrobić prezydent RP i co powinien robić silny prezydent. Po pierwsze powinien patrzeć tej władzy na ręce, po drugie powinien wetować złe rozwiązania, te, które na przykład chcą upolitycznić niezależne instytucje czy łamać konstytucję” – mówił.

-„Natomiast prezydent RP - i nie obawiajcie się drodzy państwo, nie może nikomu niczego zabrać. Zabrać może tylko rząd, co niestety w ostatnich miesiącach staje się coraz bardziej prawdopodobne” – dodał.

Rafał Trzaskowski żalił się, że obecna władza próbuje rozliczać rządy swoich poprzedników:

-„Próbują nas rozliczać, mimo że rządzą od pięciu lat. Naprawdę ten slogan a wy przez ostatnie osiem lat już niestety nikogo nie przekona. Dzisiaj to oni rządzą, to ich trzeba rozliczyć i trzeba im zadać trudne pytania. Trzeba rządzącym i panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie zadać pytania bardzo proste - co z pomocą dla frankowiczów, gdzie kwota wolna od podatku, gdzie emerytury wolne od podatku, gdzie zmniejszone znacząco kolejki w służbie zdrowia, co z edukacją, którą próbujecie zniszczyć i wprowadzić w absolutny chaos. To są dzisiaj pytania” – przekonywał.

Jak stwierdził, poprzedni rząd poniósł już cenę swoich decyzji:

-„ I żeby było jasne: tak, ponieśliśmy za to cenę pięć lat temu, również za to, że nie słuchaliśmy dostatecznie, również za to, że podejmowaliśmy decyzje, które były trudne i ta cena została pięć lat temu zapłacona”.

kak/PAP