Portugalski selekcjoner polskiej piłkarskiej kadry, Paulo Sousa, uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.

PZPN poinformował, że trener Biało-Czerwonych w ubiegłym tygodniu przebywał w Anglii, a po powrocie do swojego domu w Portugalii poczuł się gorzej i wykonał szybki test antygenowy, który dał wynik pozytywny. Wykonany w środę test PCR również niestety potwierdził zakażenie. 

„W wyniku zaistniałej sytuacji wobec Paulo Sousy została wprowadzona standardowa procedura izolacji, zgodnie z obowiązującymi w Portugalii przepisami sanitarnymi” – czytamy w komunikacie PZPN.

Przypomnijmy, że były znakomity pomocnik reprezentacji Portugalii a obecny szkoleniowiec Biało-Czerwonych zaszczepił się na początku maja przeciwko koronawirusowi. Mówił wówczas, że dzięki temu „będzie mógł się skupić wyłącznie na treningach i meczach”. I dodawał: „Każdy z nas powinien przyjąć to szczepienie po to, aby nasza codzienność wróciła do normalności. A zatem – szczepmy się!” – zachęcał portugalski selekcjoner polskiej reprezentacji.

Biało-Czerwoni za kilkanaście dni rozegrają swoje dwa ostatnie a zarazem decydujące o awansie do mundialowych baraży mecze eliminacyjne – wyjazdowy z Andorą oraz na Stadionie Narodowym w Warszawie z Węgrami. Czy będą w tych kluczowych spotkaniach pozbawieni obecności na selekcjonerskiej ławce swojego trenera?

 

ren/laczynaspilka.pl