Opozycja totalna chce ponownie uderzyć w premiera Mateusza Morawieckiego, na fali afery z lotami marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego. 

Jak ustalił portal wPolityce.pl, politycy PO-KO chcą wystrzelić kolejnego "kapiszona". Czy premier Mateusz Morawiecki lata służbowym helikopterem do domku wypoczynkowego w Dębkach? Tak twierdzą "zaprzyjaźnione źródła (portalu wPolityce.pl-red.) w obozie opozycji". Jakby tego było mało, Morawiecki miał nie wykazać tej posiadłości w oświadczeniu majątkowym. Według sugestii opozycji, funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa bezprawnie chronią żonę szefa rządu. Portal wPolityce.pl podkreśla, że informacje te są nieprawdziwe. 

"Otóż Mateusz Morawiecki nigdy nie leciał rządowym śmigłowcem do swojego domu w Dębkach. Helikopter faktycznie raz odbył lot na tej trasie, ale bez szefa rządu na pokładzie. Był to tak zwany „oblot” - techniczne sprawdzenie przez ówczesne Biuro Ochrony Rządu (był to koniec 2017 roku) możliwości pilnego dotarcia/ewakuacji do miejsca w którym premier będzie bywał. Takie rozmaite scenariusze, do zrealizowania w razie wystąpienia nadzwyczajnej sytuacji, opracowuje się standardowo wobec najważniejszych osób w państwie"-czytamy na portalu. Jak sugeruje redakcja, tego rodzaju techniczny lot mógł zostać przeprowadzony również w Dębkach i prawdopodobnie stąd wzięły się informacje krążące w sztabie opozycji. 

"Wiemy jednak z całą pewnością, że na jego pokładzie nie było premiera Morawieckiego. Co więcej, dotychczas nie było potrzeby skorzystania z takiego awaryjnego środka transportu by przewieźć w nagłej sytuacji premiera z jego domu do miejsca wykonywania obowiązków"-pisze wPolityce.pl. Redakcja portalu obala również stwierdzenie, że działka i domek Morawieckiego w Dębkach znajdują się pod nadzwyczajnym nadzorem Służby Ochrony Państwa, w związku z ochroną małżonki premiera. 

W tym kontekście należy podkreślić, że służby nadzorują każde miejsce choćby czasowego przebywania szefa rządu. W Dębkach Mateusz Morawiecki wraz z rodziną spędza wakacje. Nadzór SOP w tym miejscu w okresie wakacyjnym (od końca czerwca do końca sierpnia) wynika z obowiązujących przepisów i procedur. Nie oznacza to jednak, że żonie premiera i innym członkom rodziny przysługuje w ramach tych procedur szczególna ochrona. 

Co więcej, dom i działkę w Dębkach szef rządu wykazywał we wszystkich oświadczeniach majątkowych od początku urzędowania. 

yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl