Rrząd Niemiec musi sprowadzić do kraju niemiecką obywatelkę, która wyszła za domniemanego bojownika Państwa Islamskiego (IS), a wraz z nią ich troje dzieci - informują dziennikarze brytyjskiej BBC. Ta szokująca decyzja niemal natychmiast wywołała burzę w lokalnych mediach.

Według sądu, decyzja podyktowana jest faktem, iż dzieci cierpiałyby, gdyby musiały pozostać w obozie dla uchodźców Al-Hol w Syrii.

Do tej pory władze niemieckie deklarowały gotowość do przyjęcia części dzieci islamistów, ale bez towarzyszących im matek, których możliwa radykalizacja budziła obawy ze względów bezpieczeństwa. W tym konkretnym przypadku sąd doszedł do wniosku, że brak działania sprawiłby, że dzieci byłyby narażone na "poważny, nieuzasadniony i nieuchronny uszczerbek".

Obecnie, według oficjalnych informacji na przyjazd do kraju czeka kilkadziesiąt Niemek, które wcześniej dobrowolnie wyjechały z kraju i poślubiły islamistów. Oprócz nich czeka również co najmniej 100 dzieci.

mor/PR24/Fronda.pl