Dzisiaj w nocy doszło do skandalicznego zdewastowania zewnętrznej fasady siedziby Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na murach zabytkowego gmachu sprajem został namazany m.in. napis LGBT. W budynku przy alei Szucha w czasie wojny miała siedzibę tajna niemiecka policja.

W trakcie konferencji prasowej szef MEN Dariusz Piontkowski stwierdził:

- To nie był akt desperacji, tylko zaplanowana akcja wandali 

Dodał też:

- W nocy zamaskowane osoby dokonały aktu wandalizmu na budynku, który zajmuje szczególne miejsce w naszej historii, gdzie więźniowie byli męczeni przez gestapo

Piontkowski przypomniał historię gmachu:

- Budynek, który jako nieliczny w Warszawie przetrwał wojnę, został sprofanowany przez grupę idiotów, bo trudno to inaczej nazwać. Idioci i barbarzyńcy, bo ci, którzy niszczą zabytki, są po prostu barbarzyńcami. To powinno wywołać falę powszechnego oburzenia

Szef MON wyraził też nadzieję, że policja ujmie wandali, którzy zostaną odpowiednio ukarani.

mp/pap/polskie radio 24