W Londynie na jaw wyszły źródła wskazujące na to, że pakt Ribbentrop-Mołotow wcale nie musiał dojść do skutku. Z ujawnionych dokumentów wynika, że Stalin złożył propozycję sojuszu aliantom. 

Wg dokumentów Stalin proponował Wielkiej Brytanii i Francji zawarcie porozumienia, na mocy którego kraje wspólnie zabezpieczyłyby się przed Hitlerem. ZSRS miało umieścić potężną liczbę 120 dywizji na polskiej granicy zachodniej, podczas gdy Francuzi i Brytyjczycy mieli zająć się pozostałymi granicami niemieckimi w razie wojny. 

Do spotkania sowietów i aliantów miało dojść 15 sierpnia 1939 roku. Wysłannicy państw zachodu nie byli jednak uprawnieni do zawierania wiążących umów, toteż rozmowy się zakończyły, a Stalin ostatecznie zdecydował się na inną strategię i 23 sierpnia zawarty został pakt Ribbentrop-Mołotow będący otwierający drogę do agresji na Polskę.

Na oficjalne spotkanie z przedstawicielami Związku Sowieckiego wg tych źródeł udał się m.in. brytyjski admirał Reginald Drax, jednak w jego prywatnych pamiętnikach próżno szukać wzmianki o tych rozmowach, co kładzie pewien cień wątpliwości na wiarygodność opublikowanych dokumentów. 

Trudno orzec, czy opublikowane w Londynie dokumenty są wiarygodne, czy też ich intepretacja to jedynie kolejna szansa dla Rosji na wybielenie swoich zbrodni i usprawiedliwienie wojennej agresji na II Rzeczpospolitą koniecznością obrony własnych granic przez Hitlerem. 

MW