Jednym z przykładów tego może być Janusz Palikot i jego Ruch, którego prawdziwym symbolem stał się poseł Roman Kotliński, były ksiądz, właściciel i wydawca antyklerykalnego tygodnika "Fakty i Mity". Innymi osobami, które zrobiły karierę polityczną na walce z Kościołem i księżmi są m.in. europosłanka Joanna Senyszyn (SLD), Jerzy Urban, były rzecznik prasowy rządu PRL, dziś właściciel i redaktor naczelny tygodnika "Nie" czy Adam Darski Nergal, wokalista deathmetalowego zespołu Behemoth. "Dzisiaj w społeczeństwie, zwłaszcza wśród ludzi młodych, istnieje dość duży bunt przeciw Kościołowi i niektórzy na tym żerują, robiąc na antyklerykalizmie, walce z katolicyzmem karierę" - powiedział gazecie dr Ireneusz Siudem, psycholog społeczny. Jego zdaniem jest to zjawisko bardzo szkodliwe społecznie. Jak wynika z badań psychologów, Kościół i wiara ratują przed patologizacją życia- czytamy w „Rzeczpospolitej”.


Roman Kotliński, który jest szefem wyjątkowo obrzydliwego pisma, które przeprowadziło m.in. wywiad z Grzegorzem Piotrowskim, mordercą ks. Jerzego Popiełuszki. Na dodatek morderca księdza promował pismo swoją osobą. Niedawno „Rz", powołując się na współpracowników Kotlińskiego, ujawniła, że Piotrowski jest stałym współpracownikiem „FiM". Kotliński jest jednym z najbogatszych parlamentarzystów. Jego łączny majątek (wraz z nieruchomościami) wynosi ok. 14 mln zł. Kolejną antykatolicką celebrytką jest Joanna Senyszyn, która swoją pozycję w polityce zawdzięcza chyba wyłącznie opluwaniem Kościoła. Jak szczyci się w rozmowie z „Rz", dla antyklerykalnego tygodnika napisała już ponad 350 artykułów. Publikuje też w tygodniku „Nie". Według dziennika między innymi dzięki swoim ostrym antyklerykalnym wystąpieniom zdobyła prawie 44 tys. głosów w eurowyborach i choć startowała z drugiego miejsca, dostała się do PE. Guru Senyszyn, Jerzy Urban też nieźle zarobił na opluwaniu Kościoła. Antyklerykalizm przynosi Urbanowi wymierne profity.  Wielokrotnie znajdował się na liście najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost". Jego majątek szacuje się na 90 – 100 mln zł. Dziennik opisuje również działalność Magdaleny Środy i Nergala. Eksperci nie zaprzeczają, że antyklerykalizm rośnie w Polsce. Jednak niektórzy widzą w niej problem. „To zjawisko  bardzo szkodliwe społecznie. Jak wynika z badań psychologów, Kościół i wiara ratują przed patologizacją życia. Wiara może wywoływać tak pozytywne zmiany, jakich niekiedy nawet terapeuci nie potrafią osiągnąć”- mówi „Rzeczpospolitej” Siudem.


Nie od dziś wiadomo, że antyklerykalizm jest opłacalny. Na niczym nie zarabia się tak jak na seksie i „dowalaniu czarnym”. A gdy jeszcze połączy się oba zjawiska to można naprawdę nieźle się obłowić. Larry Flynt jest tego najlepszym przykładem. Szkoda tylko, że zaślepienie mamoną ludzie nie widzą jak kompromitują się swoimi nic nie znaczącymi argumentami, które zanikają w zestawieniu z naukami Jezusa z Nazaretu. Miejmy nadzieję, że ludzie, którzy prześladują werbalnie pójdą kiedyś po rozum do głowy i zawrócą się przed spotkaniem z celem swoich ataków. Ciekawe ilu z tych kieszonkowych antyklerykałów będzie celebrować jutrzejszą uroczystość?


Łukasz Adamski