Sędziowska kasta przypuściła kolejny atak na reformę wymiaru sprawiedliwości. Dziś wchodzi w życie ustawa o Sądzie Najwyższym. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego podjęło w związku z tym dość histeryczną uchwałę. 

"Podtrzymujemy stanowisko, wyrażone w uchwale Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego (…), dotyczące sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa - które były przygotowane z naruszeniem podstawowych reguł tworzenia prawa, bez należytych konsultacji, po zlekceważeniu ujawnionych opinii naukowych oraz stanowisk organizacji prawniczych i akademickich - są w wielu rozwiązaniach sprzeczne z normami obowiązującej Konstytucji RP, łamią zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów"-alarmuje sędziowska elita w przyjętej dziś uchwale. 

"Postanowienia tego projektu są typowym przykładem zmian pozornych, mających wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz międzynarodową co do dążenia do kompromisu w zakresie ustaw dotyczących ustroju wymiaru sprawiedliwości"-przekonują autorzy uchwały podpisanej przez I Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzatę Gersdorf, odnosząc się do poselskiego projektu. 

"Apelujemy do przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej o wykazanie rzeczywistej woli przyjęcia rozwiązań, które nie naruszają zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów. Dotyczy to w pierwszym rzędzie ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, której zwołanie w składzie sprzecznym z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP i dalsze prace prowadzone z udziałem sędziów wybranych w niekonstytucyjnym trybie grożą niebezpiecznymi konsekwencjami dla stabilności całego systemu prawnego naszego Państwa"-przekonują sędziowie. Jak podkreślają, nie jest jeszcze za późno na stosowne zmiany ustawodawcze, jak również skoncentrowanie uwagi na rzeczywistych bolączkach wymiaru sprawiedliwości. Mowa o "realnej, a nie pozorowanej zmianie procedur oraz na takim unormowaniu zakresu kognicji sądów, która pozwoli na skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne orzeczenie oraz przybliży sądy do obywateli, w tym także przez zwiększenie udziału czynnika społecznego w orzekaniu"-piszą sędziowie, którzy również wyrażają "gotowość służenia pomocą w przeprowadzaniu reform o takim właśnie charakterze".

 

ajk/Twitter, Fronda.pl