Prokuratura Krajowa odpowiedziała już na oskarżenia prezesa NIK, który przekonywał na dzisiejszej konferencji prasowej, że śledczy obiecywali różnym osobom zwolnienie z aresztu w zamian za zeznania go obciążające. Prokuratura zaznacza, że informacje przekazane przez Mariana Banasia są nieprawdziwe.

Prezes NIK Marian Banaś wystąpił dziś na konferencji prasowej, w czasie której podzielił się „szokującymi” informacjami. Stwierdził, że dysponuje oświadczeniami osób, które miały być nakłaniane przez prokuraturę do składania obciążających go zeznań. W zamian za to miały otrzymać propozycję opuszczenia aresztu tymczasowego i oczekiwania na proces w domu.

Do sprawy w specjalnym oświadczeniu odniosła się Prokuratura Krajowa.

- „Prokuratura Krajowa oświadcza, że przekazane dziś na konferencji prasowej Prezesa NIK Mariana Banasia informacje dotyczące rzekomo bezprawnego gromadzenia przez prokuratorów dowodów w śledztwie, w którym Prokuratura Regionalna w Białymstoku chce mu przedstawić zarzuty są nieprawdziwe”

- podkreślono.

- „Materiały będące podstawą skierowania wniosku o uchylenie immunitetu Prezesowi NIK opierają się przede wszystkim na dokumentacji odnalezionej przez CBA w wyniku kilkudziesięciu przeszukań oraz z banków, urzędów i innych instytucji, a także na analizach i opiniach biegłych sporządzonych w oparciu o te dokumenty. W żadnym z postępowań prowadzonych przez wszystkie prokuratury, prokuratorzy nie nakłaniali świadków ani podejrzanych do fałszywego oskarżania Mariana Banasia”

- dodano.

Zaznaczono, że prezentowane przez Mariana Banasia twierdzenia są „rozpaczliwą próbą odwrócenia uwagi opinii publicznej od meritum toczącego się w jego sprawie postępowania karnego”.

kak/Prokuratura Krajowa