Mówiłem w Kijowie jedno – trzeba absolutnie utrzymać jedność w sytuacji rosyjskiej agresji, trzeba stać absolutnie po stronie Ukrainy. Ta jedność musi zostać utrzymana” – powiedział prezydent Andrzej Duda po powrocie z Kijowa, gdzie przemawiał w Radzie Najwyższej Ukrainy. Stał się tym samym pierwszym zagranicznym przywódcą, który zrobił to od momentu wybuchu wojny.

Na dworcu w Przemyślu po powrocie z Ukrainy prezydent zaznaczył, że nie ma powrotu do normalnych stosunków z Rosją, gdy wiemy czego dopuszczono się w Buczy czy Mariupolu. Jednocześnie podkreślił, że Rosji nie udało się osiągnąć żadnego z celów strategicznych, a napaść na Ukrainę to porażka zarówno polityczna, jak i militarna.

Stwierdził też, że można obecnie odnieść wrażenie, że Rosja stosuje taktykę „na zmęczenie” zarówno Ukraińców jeśli chodzi o długo trwający konflikt i codzienne walki, ale i społeczność międzynarodową w kwestii sankcji. Są one – przypomniał Andrzej Duda – kosztowne również dla krajów, które je nałożyły aby powstrzymać Rosję.

Podczas spotkania z dziennikarzami polski prezydent mówił też o rosyjskiej propagandzie, która coraz bardziej się nasila. Celem jest próba zniechęcenia państw i społeczności europejskich jeśli chodzi o politykę jedności wspólnoty w kwestii obrony Ukrainy. Przypomniał też słowa Lecha Kaczyńskiego sprzed 14 lat, kiedy to ostrzegał przed imperializmem Rosji. Przyznał, że jest on niebezpieczny także dla Polski. Stwierdził:

NATO musi być twarde, NATO musi wzmocnić wschodnią flankę, NATO musi prowadzić konsekwentną politykę obrony poprzez odstraszanie potencjalnego napastnika, jakim jest Rosja”.

Dodał, że właśnie tego oczekujemy od NATO jeśli ma być on sojuszem rzeczywiście obronnym, pewnym oraz potrafiącym utrzymać pozycję najsilniejszego sojuszu na świecie, który nigdy nie zawiódł. Przyznał, że liczy na to, że dopełni tego zbliżający się szczyt w Madrycie.

Prezydent apelował też do krajów Europy o dalsze wspieranie Ukrainy. Przypomniał, że są wśród nich takie, które dysponują dobrym uzbrojeniem, które same produkują.

Ukraina tego wsparcia bardzo potrzebuje. Ja apeluję jeszcze raz, żeby to wsparcie wysyłać”

- mówił Andrzej Duda.

dam/PAP