Premier Mateusz Morawiecki w Hamburgu bierze udział w konferencji Future of Transatlantic Relations (FOTAR). Wraz z wicekanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem Morawiecki uczestniczył w dyskusji pod tytułem "Europejska perspektywa na przyszłość stosunków transatlantyckich".

Szef polskiego rządu jasno wyraził stanowisko naszego kraju w sprawie Nord Stream 2. W ocenie Morawieckiego, podejście niemieckich władz do tej kwestii jest "niewiarygodne". 

"Wiem, jaka jest oficjalna linia niemieckiego rządu, mianowicie, że jest to projekt biznesowy, ale tak naprawdę, na wschód od Odry nikt w to nie wierzy"-podkreślił premier. Jak tłumaczył polityk, jest to projekt niebezpieczny, zwłaszcza dla Ukrainy.

"Jeżeli ukraiński system przesyłu gazu stanie się niepotrzebny, nic nie powstrzyma Putina przed dalszą agresją i marszem na Kijów"- wskazał.

Pytany o ocenę obecnej amerykańskiej administracji, w kontekście pogorszenia relacji transatlantyckich po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA, Morawiecki odparł, że powody takiego stanu rzeczy leżą "po obu stronach Atlantyku". Z punktu widzenia Polski- wskazał szef rządu- "jest to bardzo zły fenomen", 

Mateusz Morawiecki zaznaczył, że Polska jest zarówno bardzo proamerykańska, jak i silnie proeuropejska i takich krajów jest niewiele. 

"My jesteśmy przekonani, że powinniśmy mieć aktywny wkład w naprawę tych relacji"- powiedział polityk. 

W ocenie premiera RP, Stany Zjednoczone nie są "adwersarzem Europy".

"Oczywiście, że nie. Chcielibyśmy mieć pokojowe relacje ze wszystkimi, w tym z Rosją i Chinami, ale widzimy problemy raczej po ich stronie, po stronie Chin i Rosji, niż Stanów Zjednoczonych"- zaznaczył. 

Pytany o wspólną, europejską armię, polityk przypomniał, że najpierw należałoby zwiększyć wydatki państw członkowskich na obronność. 

"Niemcy wydają 1,23 proc.PKB na obronę, Francja 1,78 proc., Hiszpania 1,65 proc. Polska jest jednym z niewielu krajów NATO, który wydaje ponad 2 proc. PKB na wydatki obronne i to jest warunek wstępny. Łatwo o tym mówić, ale o wiele trudniej stworzyć właściwe środowisko i miejsce w naszym budżecie, aby to zrealizować"- wskazał szef polskiego rządu. 

yenn/PAP, Fronda.pl