Amerykańska Akademia Filmowa nie dostrzegła w filmie Andrzeja Wajdy nic szczególnego. Dlatego postanowiła odrzucić go wraz z 66 innymi produkcjami. Do walki o Oscara dla filmu nieanglojęzycznego staną:

* belgijski "W kręgu miłości", Felixa Van Groeningen
* kambodżański "The Missing Picture", Rithy'ego Panha
* duński "Polowanie", Thomasa Vinterberga
* niemiecki "Two Lives", Georga Maasa
* węgierski "The Notebook", Janosa Szasza
* włoski "Wielkie piękno", Paolo Sorrentino
* palestyński "Omar", Hany'ego Abu-Assada
* "Senada", Danisa Tanovicia, z Bośni i Hercegowiny
* "Wielki mistrz", Wonga Kar-waia, z Hong-Kongu

Wręczenie nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej nastąpi 2 marca przyszłego roku.

Chciałoby się powiedzieć za Lechem Wałęsą: "Gdybym tam był..." No właśnie: czy Lechu ugrałby Oscara dla Wajdy?

mod/dziennik.pl