Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego z Delegatury w Gdańsku zatrzymali w związku z podejrzeniem korupcji ministra transportu rządu Donalda Tuska Sławomira N. Są już pierwsze reakcje polityków Platformy Obywatelskiej na informacje o zatrzymaniu. Politycy zaciekle bronią swojego kolegi.

CBA dokonało zatrzymania trzech osób pod zarzutem korupcji. Jedną z nich jest Sławomir N., były poseł PO i minister w rządzie Donalda Tuska. O sprawie pisaliśmy [TUTAJ]. Byłemu politykowi szybko z pomocą przyszli europoseł Janusz Lewandowski i poseł Paweł Zalewski, którzy stają w obronie swojego kolegi.

Zdaniem Janusza Lewandowskiego, który gościł na antenie TOK FM, to zatrzymanie to „porachunki polityczne”, a nie „obiektywne działania służb specjalnych ani prokuratury”.

Z kolei na antenie Polskiego Radia 24 Sławomira N. bronił poseł Paweł Zalewski:

- „Wcześniej nie słyszeliśmy o jakichś działaniach służb. Dziś nagle, po zakończeniu wyborów prezydenckich, decyzję o zatrzymaniu byłego ministra wiążę bezpośrednio z sytuacją polityczną w Polsce” – mówił.

Jak stwierdził, polscy prokuratorzy działają pod dyktando obozu władzy, a Sławomir N. został zatrzymany dopiero teraz, ponieważ wcześniej byłoby to niewygodne dla PiS.

kak/wPolityce.pl