W więzieniu nie stawił się były pułkownik Wojskowych Służb Informacyjnych Aleksander L., skazany w tzw. aferze marszałkowej. W środę wystawiono nakaz jego doprowadzenia.

Przed dwoma tygodniami obrona byłego pułkownika WSI wnioskowała o wstrzymanie wykonania kary, jednak sąd nie wyraził na to zgody.

Afera, wskutek której skazany został L. Dotyczyła oferowania przez niego sprzedaży aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Nazwa jej wzięła się od pełniącego wówczas urząd marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.

sprawa pozostawała w szczególnym zainteresowaniu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, Pawła Grasia i ówczesnego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka”

- podkreślał w uzasadnieniu wyroku prowadzący sprawę sędzia Stanisław Zdun.

Aleksander L. Został skazany na odbycie kary 4 lat więzienia oraz zapłacenie 54,5 tys. złotych grzywny jednak do dnia dzisiejszego nie odbył kary mimo że prawomocny wyrok zapadł 1 września 2016 roku. Po nim obrona byłego oficera WSI podejmowała liczne próby anulowania kary bądź niedopuszczenia do jej odbycia przez skazanego.

5 września 2017 roku sprawą kasacji zajął się Sąd Najwyższy, który zdecydował się ją oddalić, uznając za bezzasadną.

dam/TVP.Info,Fronda.pl