Bliskie już jest królestwo niebieskie (Mt 10,7).

Taka jest treść orędzia, z jakim Pan Jezus wysłał swoich uczniów przed sobą. Nie było to finalne rozesłanie uczniów. Na razie posłał ich tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela (Mt 10,6). Po zmartwychwstaniu posłał ich na krańce świata z pełnym orędziem:

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28,19n).

W obu przypadkach misja apostołów przygotowuje spotkanie z Jezusem. W rozesłaniu z dzisiejszej Ewangelii apostołowie mają przygotować Żydów do przyjęcia Jezusa nauczającego o królestwie Bożym. To, że On sam jest tym królestwem, okaże się dopiero później. Teraz Izraelici powinni w Nim rozpoznać Mesjasza. Potem będą nieśli owoce Jego zbawczego dzieła na krańce świata. Przez zmartwychwstanie Jezus objawił się jako wybawca wszystkich ludzi. Jego uczniowie mają to orędzie zanieść wszystkim. Nie niosą im jedynie zapowiedzi przyjścia samego Jezusa, ale całą naukę Pana i przede wszystkim misteria, w których jest On obecny aż do skończenia świata.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: Rdz 41, 55-57; 42, 5-7. 14-15a. 17-24a; Mt 10, 1-7
 
Królestwo Boże rozpoznaje się przede wszystkim po obecności w nim owoców Ducha Świętego, czyli po wartościach, jakie w nim są pielęgnowane. Ewangelia jest nie tylko dobrą nowiną o zbawieniu, ale także szkołą właściwego postępowania. W pierwszym dzisiejszym czytaniu Józef egipski wystawia swoich braci na próbę. Kiedy odkrył, że zrozumieli swój grzech wobec niego, rozpłakał się. Był do dla niego dobry znak, mówiący o sumieniu. Postawi ich jeszcze wobec trudniejszej próby, aby lepiej zobaczyli swój grzech. Poznanie własnej winy i żal za nią są niezbędnie potrzebne, aby życie się odrodziło i można było uczestniczyć we wspólnocie królestwa niebieskiego.

Włodzimierz Zatorski OSB | Jesteśmy ludźmi