Pożądane wydatki na obronność w Polsce:
◦ Dozbrojenie: nowoczesne systemy obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, środki rozpoznania pola walki, wczesnego ostrzegania, logistyki i łączności,
◦ Zwiększenie liczebności sił operacyjnych WP,
◦ Narodowe Siły Rezerwy: szkolenia i ćwiczenia,
◦ Obrona Terytorialna: odpowiedź na inicjatywy obywatelskie, np.
przedsiębiorców z Białegostoku,
◦ Projekty komercyjne z odziałem kapitału prywatnego w sferze zaawansowanych technologii militarnych.
Możliwe źródła finansowania – ze względu na położenie geopolityczne – Polska byłaby jednym z głównych beneficjentów Funduszu:
◦ Nasza propozycja: ze sprzedaży długoterminowych (np. 40 letnich) obligacji Funduszu, wobec najniższych w historii stóp procentowych. Gwarancje spłaty obligacji Funduszu przez państwa członkowskie UE, czy może nawet ECB, co dodatkowo zmniejszałoby koszt przedsięwzięcia. Nabywcy: banki, fundusze emerytalne, fundusze inwestycyjne, sektor finansowy,
◦ ze składek państw członkowskich, podobnie jak obecne fundusze UE,
◦ z jednorazowego podatku członków UE,
◦ ze stałego ogólnoeuropejskiego podatku na obronność (Ukraina obecnie).
Oczywiście, wydatki z Funduszu tworzyłyby problemy z własnością zakupionego sprzętu wojskowego i uzbrojenia. Stąd, wg naszej propozycji, Fundusz mógłby dokonywać również długoterminowych niskooprocentowanych pożyczek dla krajów członkowskich na okres 20 do 25 lat. Podobnie jak w przypadku EMS (Europejski Mechanizm Stabilności), wydatki z Funduszu nie zwiększałyby zadłużenia i deficytów budżetowych poszczególnych państw zgodnie z naszą propozycją.
UE potrzebuje impulsu rozwojowego. Włochy kolejny raz na przestrzeni ostatnich lat weszły w stan recesji, Francja nie może wyrwać się z przewlekłej stagnacji gospodarczej, niemieckie PKB niespodziewanie skurczyło się w drugim kwartale tego roku. Strefie euro grozi deflacja, a tym samym dekoniunktura. Wydatki na stworzenie potencjału obronnego państw regionu Europy Środkowej, czytaj wschodniej flanki UE, mogą okazać się właściwą drogą ucieczki do przodu z kłopotów ekonomicznych i gospodarczych dla całej UE.
Ryszard Czarnecki, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego,
Jerzy Bielewicz, ekspert