Chaldejski patriarcha Bagdadu Louis Raphael I Sako wzywa Ojca Świętego Franciszka do przyjazdu do Iraku. Patriarcha chce, by papież znalazł się blisko prześladowanych chrześcijan; zapewnia, że Ojciec Święty nie musi obawiać się ataków ze strony Państwa Islamskiego. Podkreśla, że chodzi tu o „prośbę”, która jest jednak wypowiadana z naciskiem.

Patriarcha przypomniał, że Franciszek mówił po powrocie z Korei Południowej, że jest gotowy na podróż do Iraku. „Podkreślam: potrzebujemy jego wizyty i jego obecności. Nie powinien się bać. My też tam jesteśmy. Jego życie jest jak nasze życie. To nasz ojciec, a ojciec nie tylko myśli i pociesza swoje dzieci, ale jest przy nich. Obecność, bliskość, to coś zupełne innego” – mówi patriarcha Sako.

Ojciec Święty rzeczywiście powiedział, że jest gotowy na podróż do Iraku. W rozmowie z dziennikarzami w czasie powrotu z Korei Południowej przyznał nawet, że rozważał podjęcie takiej podróży. Wreszcie uznał jednak, że nie byłby to w tej chwili najlepszy krok, jaki mógłby podjąć.

Ojciec Święty wysłał do Iraku swojego specjalnego wysłannika kard. Fernanda Filoniego, który prowadził na miejscu rozmowy z przywódcami państwa oraz Kurdami. Działał na rzecz pokojowego rozwoju konfliktu i przekazał znaczną kwotę od Franciszka na rzecz prześladowanych, zarówno chrześcijan jak i jazydów. 

pac/katholisches.info