„Czasami rzeczy nie są takie, jakie się wydają. I czasami istnieją dwie rzeczywistości: jedna,  która podawana jest oficjalnie przez tych, którzy są u władzy, i jedna, którą następnie odkrywamy jako prawdę” – pisze korespondentka i tłumaczka Diana Montagna w tekście „Traditionis custodes”: oddzielając prawdę od fikcji zamieszczonym na katolickim portalu „The Remnant”. Autorka twierdzi, że według jej źródeł to nie opinia biskupów zaważyła na publikacji dokumentu ograniczającego sprawowanie tradycyjnej liturgii.

W liście towarzyszącym Traditionis custodes ojciec święty stwierdza, że decyzja o ograniczeniu sprawowania tradycyjnej liturgii została podjęta w odpowiedzi na prośby biskupów i przeprowadzone wśród nich konsultacje. Diane Montagna jednak poddaje w wątpliwość to, że dekret papieża Franciszka odzwierciedla rzeczywistą sytuację i dąży do zażegnania podziałów w Kościele katolickim, jakie rzekomo stwarzają zwolennicy tradycyjnej Mszy łacińskiej.

Montagna wyjaśnia, że „w regionach, gdzie tradycyjna Msza jest bardziej powszechna (tj. w Francji, USA i Anglii) sytuacja jest bardzo przychylna”. Według autorki Kongregacja Nauki Wiary „otrzymała 65-75 odpowiedzi [biskupów] z tych krajów, a z tego odsetka ponad 50 procent było przychylnych”. Ogólny obraz jest taki, że „większość biskupów, używając różnych słów i w różny sposób, zasadniczo dawała do zrozumienia: Summorum pontificum jest w porządku. Nie ruszajcie tego”. Dodatkowo „ponad 60 procent do dwóch trzecich biskupów byłaby gotowa utrzymać dotychczasowy kurs, być może z pewnymi drobnymi zmianami”.

Autorka przytoczyła też przykłady pozytywnych opinii biskupów uważających, że Msza łacińska służy jedności w Kościele, przeciwnie do zdania wyrażonego przez papieża Franciszka. Jeden z włoskich biskupów stwierdził, że wszelkie próby ograniczenia lub uchylenia motu propio Summorum pontificum Bendykta XVI, które regulowało odprawianie tradycyjnej Mszy, nie byłoby „właściwe”, gdyż mogłoby „tworzyć przeciwieństwa i dalsze konflikty, prowadząc do poczucia braku szacunku dla mniejszości i ich wrażliwości”. Z kolei amerykański biskup napisał, że obawia się, iż „bez nadzwyczajnej formy” rytu rzymskiego „wiele dusz mogłoby opuścić Kościół”.

Według źródeł dziennikarki decyzja co do tradycyjnej Mszy łacińskiej została podjęta tak naprawdę jeszcze w czasie plenarnego spotkania, jakie odbyło się 29 stycznia 2020 r. w Watykanie, nim zlecono konsultacje z biskupami. Miało się ono wówczas zakończyć cytatem: „Tradycja jest żywą wiarą umarłych. Tradycjonalizm jest martwą wiarą żywych”. Na spotkaniu, któremu przewodniczył abp Giacomo Morandi, wyrażano bardzo negatywne opinie o tradycyjnej łacińskiej liturgii.

Montagna wspomina też o drugim „równoległym raporcie” zleconym przez Kongregację, który został doręczony w grudniu 2020, a więc kiedy jeszcze napływały opinie biskupów. Amerykański teolog dr Peter Kwasniewski potwierdził rewelacje autorki opierając się na swoich źródłach.

 

jjf/LifeSiteNews.com, remnantnewspaper.com