Marsz Niepodległości – patriotyczna manifestacja organizowana przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny – stał się w zeszłym roku celem medialnego ataku ze strony najbardziej poczytnej gazety spośród dzienników opiniotwórczych. Bezpośrednim efektem tego ataku były zamieszki, wywoływane przez blokujących marsz, które objęły centrum Stolicy. Wcześniej, organizatorów i uczestników Marszu Niepodległości w tej medialnej nagonce nazwano faszystami.  „To ma być prawdziwie polskie faszystowskie święto” - to nie jest cytat z komunistycznej prasy lat 40. czy 50., to opinia na temat Marszu Niepodległości wyrażona przez redaktora tej najbardziej opiniotwórczej gazety. Opinia nie tylko, że niesprawiedliwa, ale pełna fałszu.

 

Liczymy się z tym, że atak na tegoroczny Marsz Niepodległości będzie nie mniej brutalny. Polityka redakcyjna wspomnianego dziennika nic się nie zmieniła. Dziś na łamach tej samej gazety spod pióra innego redaktora padają oskarżenia o współodpowiedzialność Polaków za zbrodnie popełnione w czasie II Wojny Światowej: „Polacy zbrodniarze i szmalcownicy nie przestaną być Polakami. Wychowanymi w tej samej mowie, którą my mówimy, w tym samym poczuciu przynależności zbiorowej, w kulcie tej samej tradycji, w wierze katolickiej. Dopuszczali się tych zbrodni ludzie wyrośli pod zaborami i w II Rzeczpospolitej, wierni Kościoła, czytelnicy Małego Dziennika, wyborcy narodowej demokracji, zwolennicy prymatu Narodu, czy strażnicy narodowych esencji przeciw obcym i zgubnym żywiołom, w tym żydowskiemu.”

 

Powyższy fragment tego tekstu pokazuje w jak łatwy sposób, czyli przy akceptacji kierownictwa redakcji, autor mógł dokonać brutalnego ataku na Kościół, wartości patriotyczne i dziennik założony przez o. Maksymiliana Kolbego, polskiego Świętego, zamordowanego w Oświęcimiu. Mamy tutaj do czynienia z tym samym poziomem medialnej agresji i fałszowaniem historii co przy atakach na ubiegłoroczny Marsz Niepodległości. I dzieje się to teraz, w roku 2011, który Senat Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił Rokiem Świętego Maksymiliana Kolbego. Senat RP uczynił to dla uczczenia życia i moralnej postawy tego wybitnego Polaka i kapłana, obrońcy godności człowieka, wzorca cnót, autorytetu moralnego, bohatera o heroicznej odwadze, wychowawcy, społecznika, a także obywatela świata, który w imię solidarności z drugim człowiekiem podjął cierpienie i oddał życie. Jego myśl społeczna i ofiara mają szczególne znaczenie dla wciąż odradzającego się społeczeństwa obywatelskiego Rzeczypospolitej.

 

Przyjmując św. Maksymiliana na patrona Oddziału Warszawskiego KSD było naszym pragnieniem wskrzeszanie ideałów jakie pozostawił nam franciszkanin z Niepokalanowa. Dlatego naszym zadaniem i wręcz obowiązkiem jest wspieranie Marszu Niepodległości, przede wszystkim po to, aby dać choć częściowo odpór brutalnej propagandzie skierowanej w tę patriotyczną manifestację. Propagandzie wymierzonej również pośrednio we wszystkich tych, którzy odwołują się do polskiej kultury, do tysiącletniej tradycji Państwa Polskiego i tych wszystkich którzy zachowują Wiarę Naszych Ojców.

 

Przewodnicząca Oddziału Warszawskiego KSD Agnieszka Piwar

Wiceprzewodniczący Oddziału Warszawskiego KSD Jerzy Wasiukiewicz