Portal "Wirtualnej Polski" rozkręcił "aferę" wokół żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Opisał, jak to do restauracji weszli żołnierze WOT mając przy sobie broń. Jeden z czytelników portalu był tym rzekomo "zbulerwsowany" i twierdził, że jego dziecko bało się żołnierzy. I rzeczywiście, jest w tej sprawie "afera" - a mianowicie same działania portalu.

"Do niecodziennej sytuacji doszło w niedzielę w jednej z restauracji na trasie między Grójcem a Radomiem. Do lokalu weszli żołnierze z Wojskowej Obrony Terytorialnej z przewieszonymi karabinami. Informację dostaliśmy od czytelnika, który przebywał w lokalu z dziećmi i nie krył oburzenia" - pisze "WP".

Komentatorzy i internauci nie kryli swojej skrajnie surowej oceny postępowania "Wirtualnej Polski". Oto cztery pierwsze z brzegu komentarze:
 
Dramat, normalnie dramat. Ten Ojciec straszący żołnierzami dzieci. Dramat - pisze internauta "Sebastian"

Bzdura. Co to za ojciec. Wojsko jest od tego, żeby mieć przy sobie broń. Koniec kropka, no tak ale każdy moment dobry żeby opluć WOT - dodaje Darek.

Straszne !!! Wojsko z bronią... - komentuje else.

A internatua "tomasz" pyta, czy "ktoś już powiadomił Timmrmansa".

Z kolei Cezary Kaźmierczak z ZPP pyta wprost, czy aferę wywołali "ruscy czy kretyni".

 

bsw