,,Nie chcę teraz żadnego przewrotu'' - mówi miłosiernie były prezydent, Lech Wałęsa. W rozmowie z niemieckim ,,Onetem'' polityk tłumaczy, że chodzi o to, by obalić PiS - a co dalej, to nie wiadomo.


,,Gdyby pan był na moim ostatnim spotkaniu, toby pan wiedział, że dziś sam jeszcze nie wiem, co dalej. Dlatego nie chciałbym dokonywać teraz żadnego przewrotu, bo nie wiem, co z tym dalej zrobić'' - mówi dosłownie Wałęsa.


Dziękujemy, że rozlewu krwi nie będzie. A mógłby być! Oto, co mówi Wałęsa: ,,Gdybym zaproponował silniejsze rozwiązania to doszłoby do drugiego Powstania Warszawskiego, a tego nie wolno zrobić. Ja jestem człowiekiem odpowiedzialnym, lubię zwyciężać pokojowo''. A więc ,,drugie Powstanie Warszawskie''. Ciekawe...


Następnie zadeklarował twardo: ,,Zgadzam się tylko z moimi pomysłami i propozycjami''. Ha! To jest gotowość do współpracy!
Wałęsa zadeklarował też, że gdyby to on mógł głosować w Parlamencie Europejskim nad rezolucją przeciwko Polsce, to zagłosowałby oczywiście ,,za''.


Wreszcie mówi, że teraz przechodzi do ostrzejszej walki z PiS. Bo Szydło ,,posługiwała się taki kłamstwami, taką manipulacją'', że wyprowadziła go ,,z drogi'', na której dotąd był. ,,Teraz będę sypał wszystko'' - powiedział.


Były prezydent opowiada się też za stworzeniem ,,nowej Unii Europejskiej''. ,,Naszą rodziną jest Europa [...]. W niektórych obszarach chciałbym zachować swoją polskość'' - mówi. Tak, tak - ,,w niektórych obszarach''.


Na koniec Wałęsa przekonywał, że ,,Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za Smoleńsk'' - ale to z litości pomińmy już milczeniem. A jako puenta:


,,Przecież komuniści chcieli nas oszukać, ale to ja ich oszukałem. Panie, to oni mogli być moimi agentami, a nie ja ich...''.


Tak, panie prezydencie. Tak.

mod/onet.pl