- To żenujące i ohydne. Pomagać ludziom należy w ciszy i skromności, a nie w świetle kamer - powiedział Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, odnosząc się do deklaracji Zbigniewa Ziobry, który zapowiedział, że będzie przekazywał należne jego rodzinie środki z programu "500+" na rzecz niepełnosprawnego siedmiolatka. 

Chyba przewodniczący SLD zapomniał o świeckim świętym Jerzym Owsiaku?

Czarzasty w rozmowie w Polsat News odniósł się również do konfliktu w Centrum Zdrowia Dziecka.

 - Jeżeli ktoś chce wprowadzać dobrą zmianę, a wywala się o problem jednego szpitala, to znaczy że nie ma systemowych rozwiązań - powiedział przewodniczący SLD  w programie "Graffiti" w Polsat News.

Czarzasty podkreślił, że „SLD trzy tygodnie temu, jako pierwsze, poparło protestujące pielęgniarki”.

- Rząd musi to widzieć, że mamy najmniejszą ilość pielęgniarek na obywatela, ze średnia wieku jest 50 lat, że za chwilę to wszystko się rozjedzie - podkreślił.

Dodał, że to konflikt, "którego nie potrafi rozwiązać ani minister zdrowia, ani pan prezydent Duda, który obiecywał przed wyborami wszystko tym pielęgniarkom, pani Szydło też wszystko obiecywała". - To żenada, ten truchtający w tę i z powrotem minister Radziwiłł, którego skądinąd kiedyś szanowałem - powiedział.

Włodzimierz Czarzasty zabrał głos także w sprawie sporu o TK. Lider SLD podkreślił, że opozycja nie rozwiąże tego problemu, bo nie ma wspólnego stanowiska. - Zgłaszanie trzech czy czterech projektów jest bezsensowne - zauważył, odnosząc się do kilku projektów zmiany ustawy o TK, zgłoszonych w środę w Sejmie.

- Żeby w tej prawie występować rozsądnie, to PO, Petru, PSL, SLD, związki zawodowe powinny stanąć w jednym szeregu. A tu się okazuje, że cały ten konflikt generuje odpowiedź na jedno pytanie: kto ma być liderem opozycji - powiedział Czarzasty.

gb/polsatnews.pl