Minister prezydencki Andrzej Dera mówił w "Politycznym Fraffiti" Polsat News o ustawie frankowej. Stwierdził, że inaczej się patrzy na stan państwa będąc kandydatem na prezydenta, a inaczej jak się już jest prezydentem

Jak mówił Andrzej Dera w „Politycznym Graffiti” Polsat News:

"Prezydent bardzo długo rozważał, w jaki sposób pomóc frankowiczom, nie naruszając systemu bankowego i po długich konsultacjach i rozważaniach przyjęto taki projekt rozwiązania, który z jednej strony pomaga frankowiczom, a z drugiej strony nie rujnuje systemu bankowego. Kosztuje system bankowy ok. 4 mld zł, więc jest to realna pomoc dla frankowiczów, ale nierujnująca systemu bankowego. Prezydent odpowiada również za finanse państwa – w tym sensie, że odpowiada za stan państwa – i istotą tego projektu było właśnie znalezienie równowagi. Oczywiście, jak w przypadku kompromisu, będą strony niezadowolone, bo to nie jest tak, jak wszyscy sobie wyobrażali, ale to projekt bardzo rozważny i dobry - powiedział".

"Inaczej się patrzy na stan państwa będąc kandydatem na prezydenta, a inaczej jak się już jest prezydentem i widząc, jakie skutki to przynosi. Prezydent rozważał tę kwestię. To nie tak, że nie realizuje swoich obietnic, bo zrealizował ją w takim zakresie, w jakim ona jest w stanie nie zrujnować systemu bankowego" - dodał Dera.

bbb/300polityka.pl